[Rozmiar: 26884 bajtów]

Nieregularny

 

TYGODNIK OGRÓDKOWY

nr 5/2016 (129)

1 maja 2016 r.

 

Koniec kwietnia. Wychodzę wieczorem na ogród, już ciemno, niebo czyściutkie, gwiazdy świecą, zimno okropnie. Widzę Krecika, który coś kombinuje. Niesie paczkę świec i zapałki.

- Kreciku, co znów kombinujesz?

- Będzie jutro rano przymrozek, więc będę chronić rośliny.

- Jak ty taki malutki chcesz je chronić, twoje futerko jest za małe nawet na jedną lilię. Weź Kicię, ona ma większe.

A Krecik na to:

- Ale ja mam nowy sposób.

- Jaki, co ty mówisz?

- Nie czytałeś w internecie? We Francji winiarze chronią krzewy przed mrozem rozpalając setki świec. Zobacz zdjęcie.

 

 

No i popatrzyłem. Widok ciekawy i sposób także. Więc mówię do Krecika:

- Wypróbujemy w przyszłym roku, teraz okryjemy lilie włókniną.

Przymrozki były przez trzy kolejne dni, a potem jeszcze raz. U sąsiada na trawniku pojawił się niezły szron.

 

Numer jest troszkę antydatowany, bo zdjęcia pochodzą jeszcze z kwietnia.

W tym roku mam śliczne pierwiosnki, głównie pochodzące od gatunku P. auricula.

 

CAMELOT

MERRIDALE

LEE PAUL

MERRIDALE

 

 

P. marginata KUSUM KRISHNA. W tej grupie chyba najładniejsza, ale trudna w uprawie.

P. hirsuta ALBA.

Jakaś tam...

 

Po lewej bardzo oryginalna auricula. Tylko nie jestem pewien, czy te obrzeżenia płatków należą do odmiany, czy powstały po przymrozkach.

 

Juno bucharica bez problemu rośnie na gruncie.

Nareszcie odnowiłem Glaucidium palmatum.

Erythronium KONDO. W tym roku nadzwyczaj okazałe.

Erythronium ROSE BEAUTY.

Jeszcze raz KONDO.

A to subtelne WHITE BEAUTY.

Caltha palustris Fl. Plena, bezproblemowa roślina, byle miała mokro. Ale w wannie w łazience trzymać nie radzę, potrzebuje światła.

Mukdenia rossi CRIMSON FAN. Cieniolubna bylina z Chin i Korei.

Pojawiło się kilka odmian niziutkich armerii.

Tulipa clusiana LADY JANE.

Tulipa clusiana var. stellata. Trudno odróżnić od LADY JANE.

Tulipa BETH CHATTO. Ale coś z nazwą nie pasuje, bo w internecie takiej odmiany nie znalazłem.

Tulipa gregii CHOPIN.

 

Tulipa kolpakowskiana.

Powyżej Belawalia speciosa. Jak takie cóś można było wpuścić do ogrodu i jeszcze zapłacić za cebulkę? Wstyd.

Degenia velebetica to ładna skalniczka. Rozsiewa sie leciutko sama, ale tylko delikatnie , więc nie jest chwastem.

 

Douglasia vitaliana var. praetutiana to roślinka dla początkujących, ale bardzo ładna.

 

 

 

 

Pięknie też zakwitły w tym roku Daphne aruscula w różnych odmianach. Konia z rzędem temu, kto te odmiany odróżni. U góry po lewej Ceska Rybna.

Draba imbricata w otworze wywierconym w kamieniu. Ten otwór ma najwyżej 20 mm średnicy, a daje sobie radę.

Fritillaria pallidiflora zawsze jest ozdobą ogrodu.

 

 

Primula sieboldi, ale nie było nazwy odmiany.

Iris clausii.

Iris nazywany przeze mnie MINI, ale od lat nie wiadomo co to jest. Ma najwyżej 10 cm i wymaga bardzo przepuszczalnej gleby.

 

 

Muscari BLINK-BLINK. Jeden z ładniejszych szafirków. Ich wadą jest to, że za silnie się rozmnażają. Gdyby program 500+ był dla szafirków, to państwo by zbankrutowało.

Tulipan WHITTALI MAJOR. Piękny...

Dwa piękne floksy szydlaste z Ameryki Pólnocnej.

 

 

Na koniec tulipan DRAGON KING.

Za tydzień powinien znów być Tygodnik, bo mam piękne zdjecia z majówki.