[Rozmiar: 26884 bajtów]

 

Nieregularny

 

TYGODNIK OGRÓDKOWY

nr 15/2013 (98)

 28 lipca 2013 r.

 

Może to śmiesznie zabrzmi, ale idzie jesień. Dwa dni temu musiałem przesadzić Ornithogallum nanum, wykopałem i już było widać świeże korzonki oraz kiełki. W Poznaniu nieznośny upał. powietrze wiszące. Żeby mi się chciało coś robić tak mocno, jak mi się  nie chce. Ale zmusiłem się i przesadziłem piwonie (innym radzę poczekać do połowy sierpnia, bo to jest prawidłowy termin, ale ja musiałem). Zasadziłem nowe irysy i liliowce.

 

Rozmowa z krecikiem

Upał jak Afryce, przyjeżdżam na ogród i słychać za altaną jakieś chlupanie i parskanie. Myślę sobie, że kąpią się ptaki. Zaglądam, a krecik baraszkuje w oczku wodnym. Pytam:

- Co robisz w moim oczku, idź do sąsiada, ma większe!

- Ale tam są żółwie, które są mięsożerne, więc się boję, że mnie zjedzą. (Prawda, sąsiad ma kilka żółwi).

- Kreciku, mącisz mi wodę, wyłaź natychmiast.

- Kiedy nie mogę i się wstydzę.

- Dlaczego nie możesz?

- Bo zdjąłem spodenki, a były bardzo ładne, błyszczące, położyłem na brzegu i mi sroki je porwały.

Musiałem mu uwierzyć, bo mi też sroki kradną aluminiowe tabliczki z nazwami roślin.

- Wiesz kreciku, to ci coś podam do okrycia.

Zerwałem duży liść z ogórków, krecik się okrył i za chwilę zniknął w norce przechodząc grzecznie na działkę sąsiada. U mnie w tym roku nie ryje.

 

 

 

 

Takie orienpety mi zakwitły w tym roku, ale nazw nie mam. Bo sroki pokradły tabliczki (patrz rozmowa z krecikiem). Ta biała lilia była ogromna, nie mierzyłem, ale średnica kwiatu sięgała chyba 20 cm.

 

 

Mój ulubiony Phlox maculata Natascha.

Rudbekia lub słoneczniczek, nie rozróżniam. Rośnie pomiędzy kręgami studni a kostką brukową. Jest nadzwyczaj okazały, nie wiem jak w takim miejscu może być taki okazały.

 

 

 

 

 

 

Jeżówka - nie mamy do nich szczęścia. Wszystkie bardziej okazałe giną zimą. Nie  wiem, czy od mrozu, czy jest jakaś inna przyczyna. Ta biała jest jednak śliczna.

 

 

 

Jak corocznie, odwiedziliśmy śliczny ogród Genia Radziula. O każdej porze roku jest w nim coś ciekawego. Obok Genitana septemfida.

 

Geniu pozbierał nasiona z różnych pełnych jeżówek i wysiał. Nie ma pełnej ani jednej, ale widok jest i tak wspaniały.

 

 

 

 

 

Alstromeria - taki efekt oprócz Genia potrafi osiągnąć niewielu hobbystów polskich.

 

 

 

 

Liliowiec – wysępiłem kawałek, już rośnie.

 

Orienpety. Ktoś mnie pytał, czy słyszałem o liliach drzewiastych. Nie słyszałem, ale sprawdziłem. Tak niektórzy handlowcy nazywają wysokie orienpety. Typowy chwyt reklamowy, nie ma takiego czegoś jak lilia drzewiasta. Ale warto kupić, jednak źródło powinno być pewne. Należy pamiętać, że ta grupa lilii potrzebuje lekko kwaśnej i żyznej gleby, a cebule osiągają nawet 20 cm średnicy.

 

 

 

 

 

Geniu ma super warunki dla Iris kempferi. Lubią podmokłą łąkę, to ich ulubione stanowisko.

 

Ładny płomyk wiechowaty.

A to kolejny zwiastun jesieni, czyli tawułka.

Do zobaczenia, niedługo zakwitną zimowity.